Country Club - wyremontowany budynek gospody dzierżawiony od gminy i prowadzony przez Wioletkę. Wójt widząc zupełny brak kultury u klientów gospody postanawia założyć placówkę kulturalną dla miejscowych dżentelmenów, bez wstępu dla "hołoty". Wnętrze zostaje pomalowane na zielono i urządzone w stylu myśliwskim.
W otwarciu klubu uczestniczą: Wójt, Czerepach, Policjant Stasiek, Doktor Wezół, Tomasz Witebski i Andrzej Więcławski. W uroczystości przeszkadzają wzburzeni, byli klienci gospody, którzy domagają się sprawiedliwości społecznej. Solejuk nawet wybija kamieniem okno. Po lokalnej rewolucji Wójt nie ma wyjścia i pozwala wszystkim bez legitymacji członkowskiej również korzystać z Country Clubu.
To tu odbywa się chwilowe pojednanie Wójta z Proboszczem.
Niestety knajpa istnieje tylko przez jedenaście odcinków. W pierwszym odcinku trzeciej serii - nad ranem, na kilka godzin przed rozpoczęciem akcji odcinka - budynek ulega pożarowi. Zrozpaczeni bywalcy Ławeczki postanawiają odbudować tę pijalnię trunków własnymi siłami. Tym sposobem powstaje Restauracja "U Japycza" na cześć świętej pamięci Jana.
Ważne wydarzenia i uroczystości[]
Lp. | Wydarzenie | Główni uczestnicy | Odcinek |
---|---|---|---|
1. | Otwarcia klubu (dla klubowiczów i publiczne) | Paweł Kozioł, Jan Japycz, Wioletka | Lokalna rewolucja |
2. | Zaręczyny Staśka i Wioletki | Stanisław Kotecki, Wioletka | Zgoda po polsku |
3. | Chwilowe pojednanie się Piotra i Pawła Koziołów | Piotr Kozioł, Paweł Kozioł, Lucy Wilska, Michałowa, Halina Kozioł | Zgoda po polsku |
4. | Spłonięcie Country Clubu | Wioletka | Płomień duży i mały |
W rzeczywistości[]

W rzeczywistości budynek Country Clubu (wcześniej - Gospody) znajdował się na warszawskim Bemowie (w okolicach Fortu Bema), a mieściła się w nim "Restauracja Olimpijska" (działająca później pod nazwą "Restauracja Pyza")[1].
Wnętrza lokalu były udostępnione dla celów filmowych tylko w serialu (dwa pierwsze sezony). Stosownych zmian w scenografii dla potrzeb Country Clubu dokonał Janusz Sosnowski. W filmie Ranczo Wilkowyje wykorzystano już tylko plener przed restauracją, a wnętrza zbudowano w sali garnizonu w Górze Kalwarii. Po tym czasie współpraca z właścicielem lokalu została zakończona i Country Club musiał "spłonąć". Na stan dzisiejszy (luty 2025) restauracja jest opuszczonym i mocno zrujnowanym i rozkradzionym budynkiem.